niedziela, 30 grudnia 2012

Giordani Gold- Puder brązujący w perełkach.


Kupiłam go jakiś czas temu. Długo zastanawiałam się czy jest wart uwagi. I muszę przyznać, że jest! Mój kolor to Natural Bronze i dziś żałuję, że kiedy był on na dużej promocji nie wzięłam jeszcze Natural Radiance. Daje on fajny delikatny efekt rozświetlenia i co jest najważniejsze nie uczula mnie. Świetnie się rozprowadza. Dostał on również wyróżnienie, jako Kosmetyk Wszech Czasów Wizaz. Opakowanie dość solidne, mimo częstego otwierania wieczko trzyma się na swoim miejscu i nic nie wskazuje na to, że miałoby być inaczej :). Jestem zdecydowanie na TAK!








Gdzie i za ile?

Konsultantka Oriflame, teraz w katalogu 54,90 zł, 25g.  

Dobranoc :)!

sobota, 29 grudnia 2012

Zaczynamy! Podkład Revlon Colorstay i L’Oreal Lumi.



Na pierwszy ogień idą dwa podkłady, których obecnie używam.


Pierwszy Revlon Colorstay 220 Natural Beige do cery mieszanej i tłustej. Zapewnienia producenta to trwałość i wysokie krycie. Tu oczywiście mogę się zgodzić. Jego konsystencja jest dość leista, co umożliwia szybkie wydobycie ze słoiczka. Ma charakterystyczny zapach, który niektórym może przeszkadzać. Kiedy po raz pierwszy go nałożyłam mój Kochany stwierdził, że pachnę spirytusem połączonym z dentystąJ no, ale to jego odczucie. Mi aż tak bardzo nie przeszkadza. Dla mnie największą jego wadą jest wydobycie. Kiedy mamy już końcówkę, podkład trudno uwolnić ze słoiczka J. Zauważyłam też, że moją mieszaną cerę zaczął wysuszać, mimo że przed nałożeniem stosuje krem nawilżający.

Gdzie i za ile?
Swój kupiłam na Allegro z tego, co pamiętam za 33 zł plus wysyłka 30ml.





Drugi L’Oreal Lumi Magique C2 Rose Porcelain- podkład rozświetlający.
To był prezent na urodziny, który zresztą sama sobie wybrałam. Pamiętacie jak w Rossmanie była promocja na produkty do makijażu? To właśnie on był m.in. moim wybrankiem.  Oczywiście jadąc na łowy w głowie wszystko miałam poukładane, co chce, co mi potrzebna i co było moją fanaberią jednak, kiedy weszłam do drogerii stanęłam przed tymi szafami totalnie zgłupiałam już nic nie wiedziałam już nić nie widziałam J.  Padł wybór na Lumi. Z początku byłam zachwycona. Ale bo oczywiście zawsze musi, ale być. Kiedy wróciłam do domu weszłam sobie na Wizaż i zaczęłam czytać opinie. Zdania były oczywiście podzielone. Stwierdziłam, że nie będę się przejmowała negatywnymi opiniami sama spróbuję i ocenie. I powiem Wam, że nie żałuję! Podkładu tego używam głównie do modelowania twarzy, co u mnie się znakomicie sprawdza. Nie powiem, bo użyłam go również na całą buzię i nie jest on taki zły jak go malują J. Ja na koniec zawsze używam sypkiego pudru, więc nie wyciera się on tak szybko. To prawda może nie jest on trwały, ale mi wystarcza. A i jeszcze jedno. Dziewczyny pisały, że po nałożeniu mają efekt tłustej cery, mimo że owej nie posiadają. Ja z cerą mieszaną nie zauważyłam czegoś takiego.

Gdzie i za ile?
Drogerie ok. 60 zł 30ml





Już niedługo napiszę Wam również o podkładzie z Joko i Oriflame!


.

piątek, 28 grudnia 2012

Witajcie Kochani!!!

Słowo wstępu być musi! To mój pierwszy blog więc mam nadzieję, że potraktujecie mnie na początku łagodnie :). Długo myślałam jak to wszystko ma wyglądać. W głowie rodziło się mnóstwo pytań czy sobie poradzę czy ogarnę ten Wirtualny Świat. Ale w końcu bach stało się. Nie zastanawiam się już dłużej. Co ma być to będzie!
I oto jestem. Chciałabym pokazać Wam mój mały skromny kawałek życia, moje pasje. Głównie będę pisała o kosmetykach, ale nie tylko. Pochwalę się Wam moimi wypiekami i magicznymi miejscami, które zawierają cudowne wspomnienia. 

Zapraszam Was serdecznie do mojego zakątka!!!