Dawno nie wstawiałam przepisów. Dziś zaproponuje Wam szybki
i prosty obiadek. Tak mnie naszło wczoraj i dziś powstało. Pamiętam jak byłam mała babcia robiła mi i mojemu bratu takie rolmopsiki :).
Tak, tak drogie Panie. Spinamy tyłeczki! I nie, dlatego żeby
się podobać facetom, (chociaż może w 1% :D też). Ale żeby się dobrze czuć ze
sobą i ruszyć się po długich zimowych wieczorach. Zimna niestety nie rozpieszczała
nas tego sezonu i raczej przyzwyczaiła do siedzenia w domu.