Pewnie i Wy tak macie. Nadchodzą czasem takie dni, że pomimo
nawału pracy nie mamy ani ochoty ani siły nic robić. Niestety mnie taki dzień
dopadł dziś całkiem na początku tygodnia, kiedy tyle dni przede mną. Nie wiem
czy to jest spowodowane pogodą czy przemęczeniem. A może tym i tym? Najgorsze
jest to, że ciężki wtorek się szykuje( w sumie od października mogłam
przywyknąć) znów moje ulubione ćwiczenia, przed którymi czuje się jakbym
zdawała egzamin licencjacki no, ale cóż trzeba iść do przodu i przeżywać takie
dni.
Dziś, dlatego trochę kolorów.
Z góry przepraszam za zdjęcia jeszcze nie nabrałam dobrej
wprawy w ich wykonywaniu :).
Co wykorzystałam:
+
Korektor pod oczy Kryolan nr.1, który przepadł w akcji.
Zielony cień z Bourjois Ombre Stretch 05 Vert nie wiedząc czemu nie został uwieczniony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz