W końcu mogłam, wyjść z domu. Powędrowałam, więc do
Rossmanna po parę potrzebnych artykułów higienicznych. Głównie poszłam tam z
myślą o kupnie przyjaciółek każdej kobiety :).
A w koszyku wylądował
dodatkowo dezodorant Fa SPORT Double Power 72h. Głównie, dlatego, że był na
promocji. Pewnie inaczej bym się nie skusiła, ale z racji ceny wybór padł na
niego. Zapłaciła 6.99. Używałyście? Polecacie czy raczej nie? Dodatkowo kupiłam płyn do demakijażu Ziaja (5.29). Jakiś czas temu używałam płynu dwu fazowego z Ziaji, ale jakoś
nie przypadł mi do gustu zobaczymy jak spisze się ten. Ostatnią rzeczą, jaką kupiłam są gąbeczki do
makijażu for your Beauty. I tu moje rozczarowanie w sumie to na własne życzenie. Ucieszyłam
się, że również były przecenione, ale będąc w domu zobaczyłam paragon i
kasjerka policzyła po normalnej cenie. Miały kosztować 5 zł z groszami a ja
zapłaciłam 8. No trudno moja wina. Od teraz za każdym razem zanim odejdę od
kasy muszę sprawdzać paragon, bo może nie tylko w Rossmannie zostałam robiona w
balona, jeśli tego nie robicie pamiętajcie, aby zawsze sprawdzać paragony. Nie
myślcie o mnie, jako o jakimś przesadnym oszędnisiu, ale to tylko się tak mówi.
Tu 2 zł tu 3 tam 0.50 itd. i nagle robi się nam 100 zł.
I jeszcze jedno zawiniątko. Zakochałam się od pierwszego
posmarowania. Tisane.
Trzymajcie się cieplutko, do jutra!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz